Początek…

Witam!! Jest to mój pierwszy blog, który chciałam założyć i podzielić się z Wami moją chorobą która jest nerwica lękowa. Chciałabym aby ten blog był także motywacją dla mnie jak i dla innych którzy zmagają się z tą paskudną chorobą. Nazywam się Marta i mam 27 lat. Jestem mamą 4 letniego synka. Zawsze byłam pogodną pełną energii osobą niestety do czasu…. Dwa lata temu jadąc samochodem dostałam pierwszego ataku lęku. Był to atak który zapamiętam na bardzo długo ponieważ był tak silny, myślałam że w tak młodym wieku przechodze zawał. Atak zaczął się od sztywności karku, zawrotów głowy, kołatania serca oraz drżenia rąk i uczucia jak całe ciało oblewa mnie zimny pot. Szybko zjechałam na pobocze otworzyłam okna i czekałam, czekałam aż to minie. Uspokoiłam się i dotarłam do domu, cały dzień potem było dobrze i tak dwa dni. Po dwóch dniach znowu takie ataki dzień w dzień po parenaście ataków do tego stopnia, że z czasem bałam się zostawać sama z dzieckiem w domu, bałam się z niego wychodzić wyjście z domu kończyło się wielkim lękiem z myślą a jak upadne jak zemdleje jestem z małym dzieckiem mój synek miał wtedy dwa latka i kto mi pomoże? Więc siedziałam w domu zamknięta bo się bałam przez to wszystko doszła depresja, ciągła płaczliwość niechę do codziennych obowiązków, przyszedł taki dzień było to 6 września 2018 roku że wstałam z takim lękiem że miałam dosyć i tego lęku i tej depresji postanowiłam udać się do lekarza psychiatry. Lekarz przepisał mi tabletki Zoloft odkąd zaczęłam je brać dwa tygodnie były wyjęte z życia ponieważ lęki się nasilały ale po dwóch tygodniach zaczęło być coraz lepiej, leczyłam się rok czasu wróciłam z chęcią do życia znowu pełna energii znowu pogodna… Ale też do czasu od około dwóch miesięcy znowu zaczyna się to samo może ataki nie są takie silne ale wróciły. Jest to blog poświęcony tej chorobie chce pokazać tym co na to cierpią że da się z tym żyć w następnym wpisie będzie o tym jak sobie radzę jak wszystko wygląda jak żyje z tą chorobą i jak się z nią oswoiłam 😀